Mamy to! Przeczytajcie, co czeka na Was na pierwszym w tym sezonie maratonie Cisowianka Mazovia MTB Marathon.
Opis trasy maratonu w Białobrzegach.
Startujecie z błoni przy Promenadzie Zegrze. Pierwsze 500 metrów to przejazd po trochę nieprzyjemnej terlince wewnętrznymi drogami parkingu Ośrodka Promenada-Zegrze. Zmierzacie w kierunku głównej bramy wjazdowo-wyjazdowej.
Wyjazd lekko pod górę na 300-metrowy szeroki i asfaltowy odcinek. Po pierwszym kilometrze wjazd w obszar leśny z piaszczystym podjazdem.
Kolejny kilometr poprowadzi Was po leśnych duktach – dla większości z Was to będzie drobnostka. Więcej zabawy dostarczy Wam 300-metrowy, przyjemnie wijący się między drzewami i porośnięty mchem singiel. Odbijacie na niego w lewo na drugim kilometrze trasy. Po 2500 metrach wpadacie na szerszy dukt z lekkimi podjazdem i zjazdem na nierówną ścieżkę, biegnącą równolegle do urokliwego jeziorka Parów Karski. Szykujcie się na 100-metrowe trzęsawisko – trzeba będzie przemknąć po wystających korzeniach drzew.
Moment później, bo po 3,5 kilometrach wyjedziecie na szybki, dobrze utwardzony dukt leśny.
Na 4 kilometrze czeka Was rozjazd. Dystans Fit rusza na przyjemny zielony szlak turystyczny, natomiast dystanse ½Pro i Pro odbijają w prawo. Po to, by przejechać obok kolejnego oczka wodnego i zmierzać w kierunku typowych mazowieckich wydm. Gdy tylko zostawicie je w tyle, rozpoczniecie jazdę po interwałowym kilometrowym odcinku. Poczujecie tu prawdziwy charakter naszej białobrzeskiej trasy.
Uwaga – pierwsza poważna selekcja peletonu nastąpi na podjazdach prowadzących po nieudeptanych ścieżkach. Szykujcie się na sekcje piachu. Po tym specjalnym odcinku ½ Pro i Pro wraca na zielony szlak i wraz dystansem Fit przez kolejny kilometr mknie po szybkim, przyjemnym, bo równym dukcie. Kierunek? Największy podjazd na rundzie. Fit zmierzy się z nim na 6 kilometrze, a reszta na 7,5 kilometrze. Nie będzie przebacz: to rasowy sprawdzian na to, jak radzicie sobie z podjazdem o sporym nachyleniu. W ważnej roli wystąpią też korzenie – ostrzegamy.
Co czeka Was następnie? Bardzo szybki zjazd, po którym rozpocznie się kolejny szybki płaski kilometr. Na 7 kilometrze dla Fit i 8,5 kilometrze dla ½ Pro i Pro stawicie czoła technicznemu przejazdowi trawersem po leśnej wydmie.
A potem – jeszcze jedna wydma z bardzo szybkim (tym razem bezpiecznym zjazdem) i odcinkiem pozornego wytchnienia. Na 8,5 kilometrze Fit kieruje się prostymi duktami z lekkimi przewyższeniami do zamknięcia rundy, a 1/2 Pro i Pro na 10 kilometrze odbija w prawo na kolejny kilometrowy odcinek specjalny. Slalom singli, krótkie interwały, nawierzchnia z mchów i piasków, która nie będzie mieć skrupułów, aby wsysać Wasze opony i spowalniać Waszą jazdę ku mecie.
Na 11 kilometrze dla Fit i 13,5 kilometrze dla ½ Pro i Pro, oba dystanse spotykają się wymagającym uwagi singlem, usłanym – a jakże! – mchem i korzeniami. Lepiej patrzeć tam pod koła, a nie zerkać na połyskujące obok jeziorko.
Na 12 kilometrze Fit zjeżdżą z pętli, kierując się na metę. Do pokonania będą nieco trudniejsze ścieżki. Nie braknie tam korzeni drzew, rzucających wyzwanie dla Waszych umiejętności amortyzacji. Na cztery kilometry przed metą wypadniecie z leśnego obszaru na wiejskie dukty miejscowości Borki.
Na 2,5 kilometra przed metą wjeżdżacie na ścieżkę, która zaprowadzi Was najpierw na wał Zalewu Zegrzyńskiego, a następnie aż do mety maratonu.
A co z dystansem ½ Pro? Wy zamykacie rundę na 14 kilometrze i powtarzacie liczącą 12,5 kilometra pętlę jeszcze raz. Natomiast przed dystansem Pro aż dwie repety tej ciekawej, mocno urozmaiconej pętli.