W tym sezonie nasza Mazovia obchodzi 18. urodziny. Z tej okazji na jej torcie jest do zdmuchnięcia 9 świeczek. Będziecie mieć siłę, by je wszystkie zdmuchnąć?
Całość zacznie się 10 kwietnia w Michałowicach. To nie będzie żadna rozgrzewka czy przymiarka. Jak to mówią Amerykanie: no way. Peletonowi od razu przyjdzie zmierzyć się z przeplatanką ścianek oraz szybkich zjazdów, co zapowiada szaleńcze tempo. Później (3 maja) skok do Puław na głęboką wodę, czyli do sławnych w całej Europie wąwozów w Kazimierskim Parku Krajobrazowym. W tym samym miesiącu (29 maja) peleton Mazovii stoczy epicką bitwę z mięśniami, zmęczeniem i wzniesieniami w Ciechanowie, w cieniu monumentalnego Zamku Książąt Mazowieckich.
Tuż-tuż przed wakacjami (12 czerwca) szykują się odwiedziny na magicznej i dzikiej Lubelszczyźnie, czyli w gminie Wysokie. To największa nowość w tegorocznym rozkładzie jazdy: piękne krajobrazy Roztocza mają zrekompensować trudne i wymagające podjazdy pośród groźnie wyglądających skarp. Letnia część Mazovii to tradycyjnie ściganie się między migocącymi od słońca jeziorami. Najpierw w Olsztynie (3 lipca), a następnie w Brodnicy (31 lipca).
Ostatnia odsłona sezonu to powrót do serca Mazowsza. Najpierw Piaseczno ze swoimi chojnowskimi lasami i gotującym krew w żyłach odcinkiem XC (4 września). Później jazda do Rawy Mazowieckiej (18 września) z jej szerokimi ścieżkami oraz niekończącymi się podjazdami. Ostatnia, dziewiąta odsłona to świetnie wszystkim znane Legionowo (2 października), dokąd czerwona „M” zagląda w każdym sezonie.
Nie brakuje również zmian. Najważniejsza z nich to nowe podejście do dystansów: znika ½ Pro. Zamiast tego dystans Pro staje się przystępniejszy, a dystans Fit – bardziej wymagający. Do wyboru będą więc trzy dystanse: młodzieżowy Hobby, Fit oraz Pro. Usprawniony zostanie system zapisów on-line. To efekt strategicznych rozmów z STS odpowiedzialnym za ów system. Bez zmian pozostaje za to cykl darmowych dziecięcych wyścigów z Rybką MiniMini.